Kategorier

Dieta bezglutenowa - trend, który pomaga alergikom i chorym na celiakię


Coraz więcej osób decyduje się na przejście na dietę bezglutenową. Zaledwie ułamek z nich to osoby, które robią to ze względów zdrowotnych. Większość traktuje taki sposób odżywiania jako metodę na utratę zbędnych kilogramów, a inni po prostu ulegają chwilowej modzie. Jednak tym razem jest to trend w dietetyce, który realnie pomaga osobom chorym, a które do niedawna były pozostawione same sobie.

Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej wyróżnia 3 typy nietolerancji glutenu: celiakia, alergia na gluten i nadwrażliwość na gluten. Celiakia to choroba autoimmunologiczna charakteryzująca się nietolerancją na gluten, który prowadzi u takich osób do zaniku kosmków jelita cienkiego. Choroba trwa całe życie i jedyną metodą leczenia jest przestrzeganie ścisłej diety bezglutenowej. Szacuje się, że choruje na nią przynajmniej 1 procent populacji. Alergia na gluten to odrębne schorzenie. W tym przypadku u chorych występują takie objawy jak alergiczne zmiany skórne, zaburzenia ze strony dróg oddechowych i pokarmowych. Nadwrażliwość na gluten jest najmniej niebezpieczną odmianą nietolerancji, ale skutkuje przykrymi symptomami. Najczęściej pojawiają się bóle brzucha i głowy, wysypka, egzema i uczucie ciągłego zmęczenia. Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej szacuje, że to zaburzenie może dotyczyć 6 procent populacji. Dla tych osób dieta bezglutenową jest koniecznością.

Jednak jest spora grupa osób, które dietę bezglutenową traktują jako sposób na schudnięcie lub element zdrowego trybu życia. Do takiego odżywiania namawiają aktorzy, sportowcy, dziennikarze, blogerzy, a nawet lekarze. Dużą rolę w propagowaniu diety bezglutenowej miała popularnonaukowa książka Williama Davis’a „Dieta bez pszenicy”. Czy faktycznie gluten szkodzi wszystkim? Nie ma badań, które by potwierdzały taką tezę. Odstawienie glutenu nie ma także bezpośredniego wpływu na zmniejszenie masy ciała. Utratę kilogramów wiązać należy raczej z rezygnacją z kalorycznych produktów, które zawierają gluten, np. jasne pieczywo, słodycze, przetworzona żywność.

Na modzie na dietę bezglutenową skorzystali jednak bezglutenowcy, którzy są zmuszeni stosować taką dietę do końca życia. Zwiększyła się dostępność produktów bezglutenowych w sklepach, coraz więcej restauracji zaczyna wprowadzać do menu bezglutenowe potrawy. To nieocenione skutki tego trendu, które znacząco podnoszą jakość życia osób na diecie bez glutenu. Kilka lat temu w sklepach można było dostać jedynie gotowe i bardzo drogie mieszkanki na bazie skrobi (stąd wzięło się myślenie, że jest to droga dieta). Obecnie w sklepach dostępnych jest coraz więcej zamienników mąk pszennych: kokosowa, migdałowa, z ciecierzycy czy kasztanowa.

- Teraz już nie ma takiego problemu z zakupami jak kiedyś – w sklepach można dostać praktycznie wszystko w wersji bezglutenowej. Największa trudność jest z chlebem. Nawet te bezglutenowe z piekarni okazują się chlebami z obniżoną zawartością glutenu – mówi Dominika Kowalska, studentka Uniwersytetu Warszawskiego, u której 2 lata temu zdiagnozowano nadwrażliwość na gluten. - Problematyczna jest również pizza, chociaż ostatnio w Warszawie pojawiło się jedno miejsce, które oferuje taką w wersji bezglutenowej, a która jest jednocześnie smaczna. Ogólnie jedzenie na mieście jest wciąż bardzo trudne i trzeba dokładnie dopytywać o składy potraw.

Pomimo, że menu z daniami bezglutenowymi długo jeszcze nie będzie standardem w restauracjach, to jednak liczba lokali, które takie potrawy oferują cały czas się zwiększa. Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej stworzyło program „Menu Bez Glutenu”, którego celem jest stworzenie bazy restauracji, kawiarni i hoteli przyjaznych osobom na diecie bezglutenowej. Jednym z takich lokali jest Werbena, restauracja w Z-Hotel Business & Spa w Otwocku, która w programie uczestniczy już od 2012 roku. Jak tłumaczy Robert Markowski, dyrektor ds. gastronomii w hotelu, wszystko zależy od procesu przygotowania potraw. - Cały proces wytwarzania jedzenia bezglutenowego musi odbywać się w innym miejscu niż reszta posiłków, ponieważ dla chorych na celiakię nawet gotowanie w tym samym garnku może być szkodliwe – tłumaczy Robert Markowski z Z-Hotel Business & Spa.

Moda na dietę bezglutenową przeminie pewnie za jakiś czas, podobnie jak to się stało z dietą kopenhaską, kapuścianą czy Dukana. Bezglutenowcom pozostaje mieć tylko nadzieję, że wraz nią nie znikną z rynku produkty bezglutenowe. Być może producenci i restauratorzy przekonają się, że grupa osób, dla których taka dieta jest koniecznością, jest znaczna i warto zadbać o jej potrzeby.

Więcej informacji o Z-Hotel Business & Spa można znaleźć na stronie internetowej:

www.z-hotel.com







POLECAMY TAKŻE: